Wyobraź sobie sytuację: Idziesz przez zatłoczone miasto.Wszyscy się śpieszą.Na krawędzi chodnika siedzi żebrak grający na harmonijce i liczy że uzbiera trochę pieniędzy. Większość ludzi która przechodzi widzi starca,ale starają się nie zwracać uwagi i przechodzą obojętnie. 1 na 10 osób mijających grajka wrzuci parę groszy bo zrobi im się go szkoda,po czym odejdą i zapomną o człowieku.Druga sytuacja: Czekasz w kolejce do lekarza,a w poczekalni siedzi z tobą miła,starsza pani,która ma ochotę z Tobą porozmawiać.Kobieta opowiada Ci o swoim życiu,a Ty pragniesz jak najszybciej wejść do gabinetu lekarskiego,ponieważ nie masz ochoty rozmawiać,a już w szczególności z emerytką,a to co dzieję się w jej życiu jest Ci po prostu obojętne.Wnioski: zbyt często jesteśmy obojętni.Pomyśl o tym że żebrak grający na ulicy może nie ma co jeść i to jest tak jakby jego praca,jeśli coś zarobi to nie pójdzie spać głodny,ale gdy większość przejdzie bez zastanowienia to znowu przed snem będzie towarzyszyło mu uczucie głodu.Druga sprawa:starsza pani,która próbuje z Tobą porozmawiać przecież nie sprawi,że bardziej się rozchorujesz.Tak naprawdę jest samotną osobą,która szuka kontaktu z ludźmi,a ludzie w poczekalni to dobra okazją,aby wyjść z czterech ścian.
Nie bądź obojętny!Zanim zlekceważysz jakąś sytuacje zastanów się dwa razy.Bardzo często traktujemy wszystko zbyt lekceważąco.Interesują nas tylko sprawy dla nas ważne,a reszta jest zbędna.Mam nadzieję,że gdy spotkasz żebraka na ulicy czy emerytkę w poczekalni przypomni Ci się mój post i skłoni do chwili refleksji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz